Joanna Jędrzejczyk i Oskar Piechota w czwartkowy wieczór byli gośćmi w programie Oktagon LIVE na Kanale Sportowym. Podczas transmisji zaprezentowano również fragment rozmowy z trenerem Polki, który wypowiedział się na temat ostatniego pojedynku swojej podopiecznej.

W marcu tego roku (na gali UFC 248) doszło do pojedynku o pas mistrzowski dywizji słomkowej kobiet pomiędzy pretendentką Joanną Jędrzejczyk i mistrzynią Weili Zhang. Po pięciu rundach bardzo zaciętej walki sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Chinki. Fani wszechstylowej walki wręcz do teraz zachwycają się tym starciem i niektórzy uznają je nawet za najlepsze w historii żeńskiego MMA.

Trener 32–latki, Mike Brown, w rozmowie z Maciejem Turskim, podsumował ten pojedynek i nie ukrywał, że był on niesamowity.

To był dobry występ, super walka, jedna z lepszych jaką świat widział. Nie byłem zaskoczony mentalną siłą Joanny, jak świetnie była dysponowana kondycyjnie. To nic nowego.

Jestem szczęśliwy, że [Joanna] zbiera dobre opinie o tej walce, bo to było piękne starcie. Myślę, że tą walką udowodniła, że jest jedną z… lub najlepszą słomkową w historii.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wybitny szkoleniowiec odniósł się również do punktacji tego starcia, gdyż wielu uważa, że to właśnie ręka Joanny powinna tamtej nocy powędrować do góry.

Jedyna runda, która w mojej ocenie była jasna, to było trzecie starcie. To jedyne starcie, w którym sędziowie byli jednogłośni. Wszyscy dali ją na korzyść Asi. Pozostałe rundy wylądowały na kontach obu zawodniczek.

Po trzeciej rundzie myślałem, że już to mamy. Weili zaczęła zwalniać, a kondycja Joanny jest najlepsza w tym biznesie. Nieprawdopodobna. Fenomenalna. Jej mental również. Byłem pewny, że po trzeciej to mamy. Że jesteśmy w dobrej pozycji po dwóch wcześniejszych bliskich. Wiedziałem, że mamy dwie rundy, aby się oddalić na kartach punktowych, ale ostatecznie Zhang wyglądała dobrze.

Myślę, że uszkodzenia ciała mocno wpłynęły na Joannę. Wielu twierdziło, że Joanna mogła mieć na swoim koncie pierwszą rundę, że Joanna zgarnęła też piątą… Miała dobry finisz, zakończyła widowiskowo obrotowym uderzeniem.

To elementy, które niekiedy pozwalają zadecydować o ocenie. Mam wrażenie, że te zniszczenia jednak zrobiły na sędziach wrażenie… Było bardzo blisko, naprawdę. Mogło pójść w dwie strony. Nie było łatwo tę walkę punktować.

spuentował Brown.

Po tak fenomenalnym boju, jaki zagwarantowały nam obie zawodniczki, nie milkną echa odnośnie potencjalnego rewanżu i kto wie czy w przyszłości nie będziemy świadkami drugiego starcia pań.

Zobacz także: Mike Brown o Jędrzejczyk: „Tak myślę, że Asia cały czas się rozwija”

Źródło: Kanał Sportowy/YouTube