Były mistrz dwóch polskich federacji uważa, że francuska supergwiazda powinna opuścić szeregi KSW. Zasugerował również co, jego zdaniem, należało zrobić na tym etapie kariery.
Daniel Rutkowski (17-4) dla największej polskiej organizacji zadebiutował w 2021 roku. Od tego czasu stoczył dla niej 7 pojedynków, pięciokrotnie wychodząc z nich zwycięsko. Wcześniej dzierżył tytuły mistrzowskie Babilon MMA oraz FEN-u w wadze piórkowej. Powtórzenie tego sukcesu pod sztandarem KSW uniemożliwił mu Salahdine Parnasse (19-2).
Aktualny mistrz wspomnianej dywizji pokonał „Rutka” w czwartej rundzie przez duszenie zza pleców. Francuz jest również posiadaczem pasa w kategorii lekkiej a jego marka w europie jest już bardzo solidna. Nic więc dziwnego, że negocjacje w sprawie kontraktu nie należały do łatwych, trwały długo i wzbudzały duże zainteresowanie. Finalnie jednak, mistrz pozostał w KSW i oznajmił, że ma zamiar bronić obu tytułów. Zawodnik z Radomia skomentował to w rozmowie z naszym redaktorem:
Rok czasu jest na bronienie pasa, ale wiesz no… On jest gwiazdeczką, więc dla niego myślę, że na pewno mogą zrobić wyjątek i nikt nie będzie nad tym bardzo chyba płakał. Wiadomo, jakieś hejterki będą sobie krzyczeć, życie. Krzyczą z wielu powodów, ale on zasługuje. Jest gwiazdą, wiesz. I tak dalej tym podwójnym mistrzem będzie – nawet jak tego pasa nie będzie miał. To i tak nic nie zmienia.
W dalszej części wywiadu zdradził, co myśli o pozostaniu Francuza w szeregach polskiego hegemona:
Nie no, Salahdine jest fenomenem. Nie ma co tam gadać głupot, wiesz. Jest naprawdę fenomenem, pokazał to już nie raz, ale zrobił duży błąd, że został bo myślę, że się cofnie w swoim rozwoju zawodnika. Tak uważam. (…) Chyba patrzymy tylko na KSW albo UFC, tylko w ten sposób chyba patrzymy. No ale on zawsze powtarzał, że walczy dla pieniędzy. No ja też walczę dla pieniędzy, ale no… Wiek już mi nie pozwala, żeby iść do UFC a jego – jak najbardziej pozwala.
Zobacz również: „Jeśli go skończę, chciałbym walczyć o pas tymczasowy” – Konkretna deklaracja Gamrota
Fot.: KSW (YouTube), Salahdine Parnasse (Instagram)
