Piotr Strus nie pozostawił wątpliwości, kto był lepszy tego wieczoru. Pewnie wypunktował Sveltozara Savova.

Musieliśmy poczekać chwilę na jakąś agresję. Savov szedł do przodu. Rywal hasał wokół niego. Okopywał wykroczną nogę. Stosował lewy prosty. Doszło do zwarcia. Docisnął do siatki. Bułgar próbował przejąć inicjatywę. Runda minęła na pracy pod siatką.

Polak po przerwie od razu próbował wywierać presję. Powtórzyła się sytuacja kończąca wcześniejszą odsłonę. Tym razem pojedynek trafił do parteru, gdzie Strus był w niekorzystnej pozycji. Wstał. Następnie sam obalił, ale znalazł się za plecami, a później w półgardzie, gdyż przeciwnik się obrócił. Przeszedł do bocznej. Chciał zapiąć trójkąt rękoma. Nie udało mu się to.

Te pięć minut rozpoczęły się od próby sprowadzeni przez Savova. Została łatwo wybroniona. Piotr odpłacił się udanym obaleniem. Wpadł w duszenie gilotynowe, jednak wyswobodził się. Pracował z góry. Cała runda była pod jego wyktando.

Zobacz również: ACA 96 – wyniki [NA ŻYWO]