Al Iaquinta znokautował w 1 rundzie Diego Sancheza.

Nie ma co tu dużo pisać. Najpierw knockdown, a chwilę później nokaut i sędzia przerywa ten pojedynek. Po Iaquincie nie było widać rdzy, o której się mówiło przed tą walkę. Al w fenomenalnym stylu wraca po 2-letniej przerwie i włącza się do walki o wysokie cele w kategorii lekkiej. Twarda głowa Sancheza, to już chyba tylko mit, ale po tylu przyjętych ciosach i wojnach w karierze musiało do tego w końcu dojść.

Iaquinta może też chyba liczyć na bonus od UFC, ale o tym się przekonamy dopiero po gali

 

źródło: ufc.com