Alex Pereira jest przekonany o tym, iż zdetronizuje Israela Adesanyę i zostanie nowym mistrzem UFC w wadze średniej.

Obaj zawodnicy zmierzą się ze sobą na gali UFC 281, która zaplanowana jest na 12 listopada, a samo wydarzenie odbędzie się w Madison Square Garden w Nowym Jorku. W rozmowie z Super Lutas, Alex Pereira (6-1) powiedział, że czuje, iż Israel Adesanya (23-1) będzie solidnie sprawdzony podczas ich pojedynku.

Mogę powiedzieć, że nie będzie możliwe, żeby się nie angażował, jeśli będzie w moim zasięgu, to zrobię mu krzywdę. A pięć rund…on nie da rady, pięć rund? A ja podchodzę blisko, widać w walkach, że podchodzę blisko, mam bardzo dobrą obronę. On będzie chciał atakować lub kontratakować, ale ja też mogę go zranić swoją obroną. Widziałem w jego walkach, że on dużo kopie, a faceci nie mają odpowiedniego momentu, odpowiedniej chwili na blokowanie, możesz go zranić blokiem. Facet kopnął, ty zablokowałeś, może już nie będzie kopał. On ma dużą broń i mogę jakby wyeliminować go wcześnie, będę blisko niego, jeśli mnie nie uderzy to zostanie pokonany, a jeśli mnie uderzy to zmęczy się tak samo jak ja.

stwierdził Pereira.

Alex Pereira w swoim ostatnim pojedynku pokonał Seana Stricklanda (25-4) i tym samym wywalczył sobie szansę walki o mistrzowski pas.

źródło: sportskeeda.com