Anderson Silva (34-9) zabrał głos sprawie konfliktu, jaki niedawno pojawił się na linii Adesanya-Jones. Zaczęło się od dość niepokornych słów Nigeryjczyka, który na UFC 236 zdobył tymczasowy tytuł dywizji średniej.

Adesanya stwierdził wtedy, że skoro udało mu się już pokonać jednego zawodnika wszechczasów (Andersona Silvę), może również „upolować” Jonesa. Takie słowa nie spodobały się obecnemu mistrzowi wagi półciężkiej, którego właśnie poparł Silva:

Jak dla mnie to, jako sportowiec, okazał ogromny brak szacunku Jonowi Jonesowi. Jeśli chodzi o biznes, dla Dana White’a coś takiego, to powód do cieszenia się. Jakby nie było, to dobry biznes dla UFC. Niezależnie, czy walczą, czy nie, UFC wygrywa, tak samo jak fani. Mimo to, to brak szacunku. Uważam, że przekroczył granicę.

źródło: bjpenn.com