Czy Magomed Ankalaev zapracował właśnie na walkę o pas? Zawodnik odprawił na UFC 277 ciosami w parterze byłego pretendenta do tytułu, Anthony’ego Smitha, odnosząc dziewiąte zwycięstwo z rzędu. 

Ankalaev zaczął ruszać się po okręgu, Smith zajął środek klatki. Kilka przyruchów na próbę, aby wyczuć rywala. Pojedyncze ciosy. Magomed kopie i odskakuje, Anthony odpowiada również kopnięciami. Niewiele akcji do połowy pierwszej rundy. Ankalaev próbuje high kicka, ale nie trafia zbyt dokładnie. Następnie Dagestańczyk atakuje dobrą kombinacją ciosów, Smith blokuje część. W kolejnej wymianie Amerykanin potyka się i kończy na plecach. Ankalaev nie idzie za rywalem, tylko pozostaje w pozycji stojącej i okopuje nogi przeciwnika aż do dzwonka na przerwę.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Do drugiej rundy Smith wychodzi zdecydowany wywierać presję. Po kilku niecelnych ciosach Ankalaev cofa się i opiera plecami od klatkę. Smith łapie go w klamrę i ściąga na matę, szukając okazji przesweepowania. Ankalaev pozostaje z góry, okładając pojedynczymi ciosami przeciwnika do połowy rundy. Smith traci wreszcie uchwyt i ląduje na plecach. Rosjanin odpala mocne ciosy. Anthony wyraźnie nie ma pomysłu, jak podnieść się z niewygodnej i niebezpiecznej sytuacji. Obraca się, przyjmuje pozycję żółwia i Ankalaev wykańcza sytuację uderzeniami z góry. Sędzia przerywa walkę. Smith tymczasem nie wstaje tylko pokazuje na opuchnięta kostkę w lewej nodze. Jak się okazuje – noga jest złamana, a doszło do tego już w pierwszej rundzie.

Magomed Ankalaev zwycięża przed czasem, pokonując Anthony’ego Smitha przez TKO (ciosy) w drugiej odsłonie starcia na UFC 277.

Zobacz także: UFC 277 – wyniki. Amanda Nunes odzyskuje pas, Moreno tymczasowym mistrzem!