Anthony Johnson (22-6) i organizacja Bare Knuckle FC podpisali kontrakt, ale, jak się okazało, popularny „Rumble” nie będzie dla nich walczył, tylko zostanie kimś w rodzaju ambasadora.

Organizacja ogłosiła w nocy, że witają w swoich szeregach Anthony’ego Johnsona. Internet obiegła informacja, że zawodnik powraca z emerytury i będzie walczył na gołe pięści.

Jednak szybko tę informację sprostował dziennikarz Ariel Helwani, a następnie sam zawodnik potwierdził, że nie będzie się bił dla organizacji Bare Knuckle FC.

„W odniesieniu do podpisania kontraktu Anthony’ego Johnsona z Bare Knuckle FC, zgodnie z tym, co mówi jego menadżer Ali Abdelaziz, Johnson nie będzie dla nich walczył. Będzie pełnił rolę amasadora. Wciąż ma ważny kontrakt z UFC.”

„Słuchajcie, nie walczę dla Bare Knuckle FC. Świetna organizacja, a mogę tak powiedzieć, bo jestem właśnie na gali. Moja praca będzie polegała na relacjach z zawodnikami. Kto pierwszy wypuścił informację, że będe tam walczył?”

Ostatnią walkę w MMA „Rumble” stoczył w kwietniu 2017 roku. Na UFC 210 poddał go duszeniem zza pleców Daniel Cormier. Wcześniej Amerykanin przed czasem kończył Glovera Teixeirę, Ryana Badera oraz Jimiego Manuwę.

źródło: Twitter | Facebook