Możliwe, iż doświadczony Anthony Smith będzie kolejnym oponentem naszego krajana – Jana Błachowicza. Jak bowiem zdradził „Lionheart” w prowadzonej przez Ariela Helwani’ego audycji, przedstawiciele organizacji złożyli mu właśnie taką ofertę. 

Z różnych źródeł docierają informacje o tym, że Anthony Smith (36-16) miał w grudniu tego roku przystąpić do rewanżowej batalii z Aleksandarem Rakicem (14-2). Pojawił się jednak pewien problem – gronkowiec, z którym ten musi się teraz borykać po zabiegu operacyjnym.

„Anthony Smith wypada z zaplanowanego na 18 grudnia starcia z Aleksandarem Rakicem, z powodu gronkowca, którego nabawił się po operacji kolana.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wygląda jednak na to, iż nie może narzekać na brak propozycji. Jak sam powiedział, goszcząc w The MMA Hour, momentalnie po minionym UFC 267 zgłosiły się do niego odpowiednie osoby, proponując zestawienie z Janem Błachowiczem (28-9), który dopiero co utracił mistrzowski pas.

Wygląda na to, że kogoś mamy. Podoba mi się zestawienie z Janem Błachowiczem. Przedstawili mi to tamtej nocy. Podobno wkrótce chce ponownie walczyć. Nie jestem jakoś bardzo kontuzjowany, borykam się z niewielkim urazem i infekcją. Jeżeli uda się szybko z tym uporać, myślę, iż luty wchodziłby w grę.

Smith od dawna wypowiadał się o „Cieszyńskim Księciu” z należytym szacunkiem. Mimo, że na pierwszym miejscu stawia potencjalny rewanż z Rakicem, batalię z Polakiem również jak najbardziej by zaakceptował.

Chciałbym się zmierzyć z Rakicem. Chcę, by ponownie do tego doszło, ale nie wydaje mi się, że będzie chciał czekać i zawalczy z kimś innym, więc w porządku. Pojedynek z Błachowiczem też mi się podoba. 

„Lionheart” aktualnie może cieszyć się serią trzech triumfów. Ostatni raz stopę w oktagonie UFC postawił podczas jednego z wrześniowych wydarzeń. Skrzyżował wtedy rękawice z Ryanem Spannem (19-7) i nie pozostawiając żadnych wątpliwości, poddał go już w inauguracyjnej odsłonie. Wcześniej w przegranym polu zostawiał jeszcze Jimmy’ego Crute’a (12-2), a także Devina Clarka (12-6).

Źródło: YouTube/MMAFightingonSBN, Twitter/JHagholm1