Długo to nie trwało. Cezary Oleksiejczuk wziął walkę na 3 dni przed galą i wygrał.

Oleksiejczuk okopywał nogi przeciwnika. Wywierał presję. Rywal poszedł do przodu i wywrócił. Od razu trafił do bocznej. Cezary wiercił się. Nie dawał się kontrolować i zrobić sobie krzywdy. Nagle wychwycił rękę i zaskakująco poddał Jacka Bednorza balachą.

Pierwotnie reprezentant MMAsakra Gym miał zmierzyć się z Robertem Turnquestem. Nowy przeciwnik podjął rękawicę, ale ze względu na bardzo krótki czas do wydarzenia, warunkiem był umowny limit do 80 kg.

WYWIAD

Zobacz również: Armia Fight Night 7 – wyniki [NA ŻYWO]