Kontrowersyjna decyzja sędziów podczas gali KSW 108 zakończyła się formalnym protestem, który – ku zadowoleniu sztabu Adama Niedźwiedzia – został uznany. Głos w sprawie zabrał menadżer zawodnika, Artur Ostaszewski, który nie tylko wyraził radość z wygranej batalii poza klatką, ale również oddał szacunek sędziemu Łukaszowi Bosackiemu.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Do wspomnianego starcia doszło podczas gali KSW 108, gdzie naprzeciw siebie stanęli Adam Niedźwiedź oraz doświadczony Adrian Zieliński. Pojedynek zakończył się kontrowersyjnym werdyktem, który wywołał burzę w środowisku MMA. Sędziowie ogłosili zwycięstwo Zielińskiego, mimo że w trakcie starcia miał on zadawać łokcie na tył głowy swojego przeciwnika – co jest wyraźnie zabronione w regulaminie walk.
Po zakończeniu pojedynku sztab Adama Niedźwiedzia postanowił podjąć działania i oficjalnie złożył protest. Komisja rozpatrzyła go pozytywnie, co doprowadziło do zmiany wyniku starcia. Na platformie X głos zabrał Artur Ostaszewski, menadżer Niedźwiedzia i właściciel agencji Shocker MMA.
„Zawsze do końca i zawsze za swoimi Zawodnikami! Taką mam misję. Dziękuję wszystkim, którzy się za nami wstawili, to także Wasza zasługa. Ogromny szacunek do Łukasza Bosackiego, bo pokazał „jaja” i odwagę cywilną. Mam nadzieję, że odbędzie się rewanż na gali KSW”.
napisał Ostaszewski.
Póki co nie ma oficjalnej informacji ze strony organizacji KSW, czy taki pojedynek faktycznie dojdzie do skutku. Jedno jest pewne – emocje wokół starcia Niedźwiedź vs. Zieliński nie opadną szybko, a ewentualny rewanż może stać się jednym z ważniejszych punktów kolejnej gali. Czy KSW zdecyduje się na taki ruch? Odpowiedź poznamy zapewne w najbliższych tygodniach.
Zobacz także: Znamy rozstrzygnięcie protestu z walki Niedźwiedź vs Zieliński
źródło: X\Artur Ostaszewski | foto: