Gorąca atmosfera i konkretne deklaracje – tak można podsumować wypowiedzi Adriana Bartosińskiego po face to face z Andrzejem Grzebykiem podczas gali XTB KSW 104.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Adrian Bartosiński nie pozostawił wątpliwości co do swoich planów na najbliższe miesiące. Polski zawodnik jednoznacznie zadeklarował, że po walce z Andrzejem Grzebykiem czeka go pojedynek we Francji. W wywiadzie – m.in. dla naszej redakcji – odniósł do słów Grzebyka, które ten wykrzyczał podczas konfrontacji twarzą w twarz: „Odrzuciłeś walkę ze mną w maju, bo jesteś na bombie!” Niepokonany w wadze półśredniej „Bartos” wyjaśnił powody swojej decyzji i rozwiał wszelkie wątpliwości co do planów na kolejne miesiące.

Była możliwość walki w maju, ale nie będę bił się dwa razy we Francji, bo ja we wrześniu biję się we Francji z Salahdine’m. Rozumiecie mnie? Dlatego ja tej walki we Francji w maju nie chciałem.

tłumaczył Bartosiński, jednoznacznie wskazując, że odmowa walki w maju nie miała nic wspólnego z zarzutami Grzebyka.

Mistrz dodał również, że przed rewanżem z Salahdine’m Parnasse’em we Francji skupia się wyłącznie na najbliższym przeciwniku.

Skupiam się na nim. Oddzielam go jako zawodnika, jako człowieka. Zmieniłem trochę podejście i nie chcę lekceważyć go jako zawodnika, bo ostatnio się na to przejechałem.

stwierdził Bartosiński, potwierdzając jednocześnie wcześniejsze słowa o taktyce na walkę z Grzebykiem:

Sprowadzę go do parteru i tam będę go lał.

Co ciekawe, Bartosiński podkreślił, że jego wypowiedzi podczas face to face i reakcje w trakcie konfrontacji były spontaniczne.

Ja nic nie szykowałem serio. Ja najlepiej czuję jak coś się dzieje teraz. Nie lubię przygotowanych ćwiczeń, bo wtedy brzmi jak recytowany.

wyjaśnił zawodnik komentując swoje słowa: „Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet, Andrzej!”.

Warto przypomnieć, że pierwszy pojedynek Bartosińskiego z Parnasse’em zakończył się porażką Francuza. Zanim jednak dojdzie do ponownego boju, „Bartos” zmierzy się na gali KSW 105 z Grzebykiem