Pomimo trudnych chwil, Piotr Niedzielski zalicza udany debiut w organizacji Bellator, pokonując Pedro Carvalho niejednogłośnie na kartach sędziowskich. 

Carvalho zaczyna z delikatną presją, wyprowadzając kilka kopnięć, jednakże przeszyły one powietrze. Piotr trafił natomiast świetną serią ciosów, które rywal wyraźnie odczuł i w skutku nieco się cofnął. Polak ruchliwy, jego defensywa spisuje się dobrze, w dalszym ciągu jest znacznie skuteczniejszy w obszarze bokserskim. Pedro co prawda momentami przepuszcza i blokuje niektóre uderzenia, trafiając regularnie własnymi kopnięciami, ale chwilę później zostaje posłany na deski krosem! Niedzielski podąża za rywalem do parteru, kontrolując rywala z góry w pełnej gardzie do niemal końca rundy. Wyjątkiem były ostatnie momenty, w których Piotr podniósł pozycję i zainkasował jedno kopnięcie od leżącego rywala.

Drugą rundę ponownie agresywniej zaczyna Portugalczyk, który chętnie wykorzystuje kopnięcia i stara się przepuszczać uderzenia rywala. Piotr nie jest już tak celny jak w poprzedniej odsłonie, jednak nadal notuje sukcesy w obszarze bokserskim. Niedzielski szuka obalenia, z sukcesem! Co prawda Pedro szybko wstaje, ale chwilę potem zostaje przewrócony ponownie i inkasuje na nogach kolejne uderzenia. Polak po raz trzeci sprowadza przeciwnika do parteru, ale ten szybko wstaje i zaczyna coraz lepiej odnajdywać się w wymianach stójkowych. Niedzielski na intensywnym wstecznym, przyjmuje już więcej uderzeń, także na korpus. Carvalho zdecydowanie świeższy, nie daje się też ustabilizować pomimo zostania obalonym. Piotr przyjął pod sam koniec rundy kopnięcie w krocze, ale po upływie przerwy nic już się nie wydarzyło.

Szybko po rozpoczęciu ostatniej odsłony, kopnięcie ze strony Pedro znowu dochodzi krocza Polaka. Po wznowieniu walki Niedzielski ponownie na wstecznym, ale udaje mu się nadal trafić kilkoma uderzeniami. Piotr idzie po sprowadzenie, jednakże Carvalho się wybronił. Co prawda jest dociskany przez Polaka do siatki, ale trafia kilkoma kolanami i zrywa klincz. Rusza agresywnie z latającym kolanem, które nie dochodzi celu, ale poprzedza serię sierpowych, które dochodzą głowy Polaka i mocno go naruszają! Niedzielski na deskach, ale udało mu się skleić do rywala, choć w dalszym ciągu spędza czas na dole w pełnej gardzie. Pedro aktywny z krótkimi uderzeniami, zarówno na głowę jak i na korpus, lokuje też na głowie rywala kilka mocnych łokci, nie udaje mu się jednak skończyć walki.

Sędziowie niejednogłośnie wskazali Piotra Niedzielskiego jako zwycięzcę, punktując 2x 29-28, 28-29.