Beneil Dariush przed sobotnią konfrontacją z Mateuszem Gamrotem docenił umiejętności Polaka, jednak stwierdził, że zdoła zapisać mu pierwszą w karierze porażkę przed czasem.

Poza potknięciem w debiucie dla organizacji UFC – Mateusz Gamrot nie przegrał żadnego starcia. Beneil Dariush chce być drugim zawodnikiem, który go pokona i zarazem pierwszym, który zrobi to przed czasem. Irańczyk docenia jednak klasę „Gamera”.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W najnowszej rozmowie z portalem BJPenn.comDariush wyjawił, w jaki sposób były mistrz dwóch kategorii wagowych KSW go zainspirował.

On jest szaleńcem, spaja to wszystko w całość naprawdę dobrze, jest niebywale twardy. Był mistrzem KSW w kategorii piórkowej i lekkiej i ma naprawdę sporo potencjału. Jest stara gwardia i jest nowa gwardia, a on jest jednym z pierwszych zawodników z nowej gwardii. Myślę, że coś jest na poziomie top 5, możliwe, że jest lepszy, albo jest na tym samym poziomie, albo i wyższym od Poiriera czy Chandlera. Walka z kimś lepszym jest ważna. Oczywiście, nie zdobędę aż tylu wyświetleń, bo Poirier jest supergwiazdą, Chandler tak samo, albo dopiero przechodzi przez ten proces budowania swojego nazwiska.

– stwierdził najbliższy oponent Polaka, dodając, że jego ostatni pojedynek – z Armanem Tsarukyanem wywarł na nim ogromne wrażenie.

Zaraz po obejrzeniu tego pojedynku stwierdziłem, że chcę z nim natychmiast walczyć. To była naprawdę niesamowita walka. Wola walki z jakimś zawodnikiem z top 5 byłaby mądrym wyborem, ale jako sportowiec, jako zawodnik, który lubi rywalizację, oglądając tę walkę z Armanem robiłem walkę z cieniem, mówiłem mojej żonie, że muszę zacząć się ruszać. Ta walka mnie zainspirowała, a ja chcę walczyć z tymi gośćmi, którzy mnie inspirują i sprawiają, że mam chęć na rozwijanie się na taką specjalną okazję. On jest zawodnikiem z pierwszej generacji pochodzącym z nowej gwardii, myślę, że ci goście będą lepsi niż stara generacja, będą bardziej wszechstronni, a ja chcę być zdolnym do pokonywania ich.

Pomimo wielu słów uznania, Dariush jest pewny, że w sobotę, podczas gali UFC 280, to jego ręka powędruje ku górze i – co więcej – nie będzie na to potrzebował regulaminowych piętnastu minut.

Zamierzam go skończyć, tak sobie to właśnie wizualizuję. Zamierzam go skończyć… jakkolwiek się to potoczy tego dnia, ale wiem jedno, skończę go.

Pojedynek Polaka będzie czwartym starciem od góry. Cała galę UFC 280 obejrzeć można na stronie efortuna.pl.

Zobacz takżeNurmagomedov pod wrażeniem Gamrota. Wskazuje jeden warunek, aby Polak mógł zawalczyć o pas mistrzowski

źródło: bjpenn.com

Materiał powstał we współpracy z partnerem