Na UFC 298 Alexander Volkanovski będzie bronił pasa mistrzowskiego kategorii piórkowej. Naprzeciwko niego stanie Ilia Topuria.
„The Great” podejdzie do szóstej obrony tytułu po porażce z Islamem Makhachevem w dywizji lekkiej. Na podstawie wyniku ostatniego występu, a także wieku, niemało osób skreśla Volkanovskiego w nadchodzącym starciu.
Daleki od spisywania na straty jest Michael Bisping. Były czempion zdobył trofeum wagi średniej dość późno, bo dopiero w wieku 37 lat. Tym samym nie zamierza brać tego czynnika pod uwagę analizując walkę wieczoru najbliższej gali:
Alexander Volkanovski jest wyjątkowym zawodnikiem. Widzieliśmy, co osiągnął. Widzieliśmy, kogo pokonał i w jakim stylu. Nie uważam, żeby to miało znaczenie. Prawda jest taka, że w wieku 35 lat, w tak niskiej dywizji, wiesz, że Twój czas dobiega końca. Jednak on się czuje się świetnie. Wiadomo, że jest po porażce z Islamem Makhachevem, ale wziął walkę na zastępstwo. Zaryzykował, zawalczył w wyższej kategorii. Nie był to dobry pomysł. Natomiast, jeśli chcesz być wielki, to musisz ryzykować. Nie sądzę, żeby ten pojedynek był jakimś wyznacznikiem.
uzasadnił.
Zobacz również: “Stary” Volkanovski zasnął na konferencji prasowej przed UFC 298 [WIDEO]
Volkanovski w 15 bojach dla największej organizacji na świecie przegrywał jedynie ze wspomnianym Makhachevem. Topuria z kolei w swojej karierze nie zaznał smaku porażki.
źródło: youtube / ESPN | fot. UFC