Jan Błachowicz bardzo dobitnie wypowiedział się na temat werdyktu w swojej ostatniej walce. Zarzucił sędziom nieuczciwą punktację.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Ceniony pionier sędziowski – John McCarthy skomentował wpis Polaka:

Pereira jest lepszym stójkowiczem od Błachowicza. Natomiast Błachowicz umie obalić, ale kiedy znajdzie się w danych pozycjach, to musi pracować. W pierwszej rundzie walczył mądrze. Robił, co trzeba było. Sprawdził, ale nie zadał wystarczająco obrażeń. Szczerze. Wygrywa rundę, ale zapłata, jaką otrzymujesz za obalenie to możliwość obijania w przeciwieństwie do rywala. Nie wykorzystał tego. W tym był jego problem, gdy nadeszła druga runda. Przegrał walkę. Masz wygrać, bo obaliłeś na 30 sekund przed końcem trzeciej rundy, a przegrywałeś pozostałe ponad 4 minuty? Myślisz, że je*ane obalenie daje Ci zwycięstwo? Bzdura. Ta walka nie mogła się różnić od starcia z „Izzym”. Czy wygrał wtedy „Legendarną Polską Siłą”? Nie. To jak? Obalał, kontrolował i bił. Dyktował płaszczyznę pojedynku i uniemożliwił Adesanyi korzystanie z tego, co ma najlepsze. To samo musiał tutaj zrobić, ale nie był w stanie. W pierwszej rundzie mu wyszło. W trzeciej tylko obalił, ale poza tym nie zrobił nic. Nie mam żadnych zarzutów do pierwszej rundy. Uważam, że Błachowicz ze swoimi ciosami i siłą, gdyby tylko bił z góry… nie było tam żadnego zagrożenia poddaniem. 

powiedział.

Zobacz również: Jan Błachowicz po UFC 291 | Czy nadal uważa, że go oszukali? | Pierwsza runda 10-8? | Co dalej? [WYWIAD]

Błachowicz miał duże szanse na zameldowanie się w kolejce do walki o pas mistrzowski. Przegrana z Brazylijczykiem zdecydowanie oddaliła go od ponownego sięgnięcia po trofeum dywizji półciężkiej.

źródło: youtube / WEIGHING IN