Michał Folc nie może zaliczyć występu na gali Cage Warriors 137 do udanych, ponieważ został znokautowany potężnymi kolanami przy siatce ze strony Shoaiba Yousafa już w pierwszej rundzie starcia.

Polak zaczyna walkę agresywniej, jednakże w jego poczynaniach widać spory chaos, a ciosy w większości nie dochodzą głowy przeciwnika. Yousaf odwdzięczał się kontruderzeniami ze wstecznego, po czym gdy tylko wybudował sobie miejsce, regularnie trafia Folca lewym prostym. Michał co prawda od czasu do czasu jest w stanie trafić prawą ręką, jednakże wyraźnie brakuje mu precyzji. Shoaib swoje działania pięściarskie uzupełnia natomiast o niskie kopnięcia. Polak wpadł z ciosami w klincz, w którym wymienili się wstępnie kolanami na korpus. To Brytyjczyk docisnął jednak oponenta do siatki, gdzie był już znacznie aktywniejszy w obszarze kolan. Po chwili świetnie rozerwał klincz mocnym kolanem na korpus oraz łokciem na głowę, po czym dołączył wysokie kopnięcie gdy tylko zyskał przestrzeń. Michał wyraźnie odczuł ten atak, po czym zainicjował dwa potężne kolana, po których padł na deski!