W ubiegłym miesiącu na UFC 260 Francis Ngannou (16-3) znokautował Stipe Miocica (20-4) w rewanżowym starciu zdobywając pas mistrzowski w wadze ciężkiej. Amerykanin podczas The Pat McAfee Show zdradził jak ta porażka wyglądała z jego perspektywy.

Ja czułem się dobrze. Oddałem mu pierwszą rundę, ale nie martwiłem się, ponieważ jest zwykle silniejszy na początku walki czułem, że trochę opadł z sił. Nadal wyglądał dobrze, ale stwierdziłem, że mamy jeszcze cztery rundy. Potem uderzyłem go prawą ręką i zawahałem się przez ułamek sekundy i zostałem złapany tym hakiem, co zamierzasz zrobić, to jest do bani.

powiedział Stipe Miocic.

Obaj panowie zmierzyli się ze sobą na UFC 220, gdzie na punkty zwyciężył Amerykanin. Były mistrz wagi ciężkiej wyraził chęć na trzeci pojedynek z Ngannou. Stipe dodał również co chce zmniejszyć różnicę wagową pomiędzy nim a Francuzem.

Tak, chcę odzyskać to co należy do mnie. Próbuję dobić do 250 funtów. Ostatnim razem zrobiłem 230, nie dlatego, że próbowałem, ale z powodu treningu. Naprawdę będę się tego trzymał, próbując dodać trochę wagi i masy. Czułem się dobrze, ale 20 funtów pomoże i dzięki temu poczuję się dużo silniejszy. To jest wielki gość.

podsumował.

Stipe Miocic jest byłym dwukrotnym mistrzem UFC w wadze ciężkiej. Z najlepszą organizacją MMA na świecie jest związany już od 2015 roku. Przez ostatnie dwa i pół roku trzykrotnie toczył walki z Danielem Cormierem (22-3) z czego wygrał dwie z nich.

Francis Ngannou jest w swojej karierze stoczył wiele emocjonujących pojedynków. Obecnie posiada świetną passę czterech wygranych. W ubiegłym roku na UFC 249 w zaledwie 20 sekund znokautował Jairzinho Rozenstruika (11-2).

Zobacz także: „Myślę, że znów go złamie” – Jorge Masvidal typuje wynik walki Usman vs. Covington 2

źródło: bjpenn.com