Po chwili ciszy, konflikt Tyrona Woodley’a (19-3) i Kamaru Usmana (14-1) ma swój ciąg dalszy. Obaj zawodnicy od dłuższego czasu nie mogą dojść do porozumienia, a wszystko to zaczęło się, gdy Usman pochwalił się podpisanym kontraktem na walkę z obecnym mistrzem dywizji półśredniej, który natomiast zastrzega, że nie zamierza na razie stawać z nim w oktagonie.

Najbliższym celem Woodely’a jest walka z Colby’m Covingtonem (14-1), któremu jednak nie spieszy się, by skrzyżować rękawice z mistrzem, a zamiast tego woli wzajemne przepychanki i prowokacje na portalach społecznościowych.

Gdy więc Usman znów oświadczył, że jego walka z Woodley’em to pewnik ten odpowiedział na Twitterze:

https://twitter.com/TWooodley/status/1080678255399600129

Nieźle wkręcasz tych ludzi. Najpierw zawalczę z Colby’m, potem przyjdzie czas na ciebie w tym roku. W końcu trzeba go wykończyć.

Usman odpowiedział bardzo szybko, że miał na myśli tylko swoją część umowy, ale i tak jego post poruszył wielu kibiców mieszanych sztuk walki, którzy w ten sposób przypomnieli sobie o takiej możliwości zestawienia obu zawodników.

źródło: mmajunkie.com