Jon Jones po raz kolejny uaktywnił się na Twitterze i dodał serię wpisów, w których w mocnych słowach zaatakował swojego byłego trenera Mike’a Winkeljohna.

Były mistrz wagi półciężkiej UFC, Jon Jones (26-1), został zawieszony przez swój wieloletni klub JacksonWink MMA w związku z jego ostatnimi kłopotami z prawem. Mike Winklejohn stwierdził, że „Bones” będzie mógł wrócić na salę po wprowadzeniu kilku drastycznych zmian, które unormują sytuację.

Wiadomość o zawieszeniu nie spodobała się Jonowi Jonesowi i szybko zaczął szukać nowego miejsca do treningów. Ostatnio widziano go trenującego z byłym dwukrotnym mistrzem UFC Henrym Cejudo (16-2) w Arizonie.

Choć wydaje się, że „Bones” pogodził się z decyzja o zawieszeniu go przez swój wieloletni klub, to jego uraza wobec swojego byłego trenera wciąż jest ogromna. „Bones” za pośrednictwem Twittera dodał serię wpisów, w których w mocnych słowach zaatakował Mike’a Winklejohna. Tweety zostały już usunięte z profilu Jonesa.



„Trener Wink udaje się do krajowej telewizji i mówi światu, że chce dla mnie jak najlepiej, a potem za kulisami nęka innych trenerów za kontynuowanie pracy ze mną. Co za nędzny drań”



„Ten koleś jakoś znalazł sposób, aby przegonić każdego z zawodników Gregsa. Nie mogę sobie wyobrazić weterana Jacksona, który nadal rozmawia z tym dupkiem”


„Nie odszedłem z drużyny, bo nie mogłem sobie poradzić z karą, odszedłem z klubu, bo i tak już nie trenowałem z Winkiem. Ten człowiek nie nauczył uczniów żadnej nowej techniki odkąd go poznałem”



„Zawieszenie mnie przez Wink’a w drużynie nie zmieniło dla mnie absolutnie nic. Wciąż pracuję z tymi samymi trenerami na tym samym planie zajęć, na którym byliśmy przez ostatnie dwa lata”


„Po prostu nie idź do telewizji i udawaj, że masz w dupie kogoś, kto zarobił dla ciebie tyle pieniędzy przez lata, dając ci tyle mistrzostw świata, a potem za zamkniętymi drzwiami potajemnie próbuj ich zmiażdżyć. Prawdziwy ruch dupka Mike’a.”

Jak widać, atmosfera pomiędzy oboma mężczyznami nie jest najlepsza i nie zanosi się, aby mogłoby to się zmienić.

źródło: Twitter