Colby Covington po raz kolejny uderza w stronę mistrza kategorii półśredniej UFC.

Po grudniowej wygranej nam Robbiem Lawlerem, Rafael Dos Anjos jest brany pod uwagę jako pretendent do pasa, który dzierży aktualnie Tyron Woodley. W rozmowie z MMAJunkie Radio, Colby Covington nieszczególnie jest zadowolony z takiego zestawienia:

Będziesz miał najmniejszą liczbę sprzedanego PPV w historii, jeżeli zrobią walkę Woodleya i RDA. Nie wiem czemu chcą w to pchać RDA. To nie jest kasiasta walka.

Covington porównał to wszystko do niemal komiksowej historii – gdzie superbohater pokonuje złoczyńców:

Tyron chce być bohaterem. Więc jeżeli chce być bohaterem, to musi zawalczyć ze mną. Ja jestem czarnym charakterem. Ja jestem złym facetem w tej dywizji. Ja jestem najbardziej znienawidzonym gościem w tej dywizji.

29-letni zawodnik nie czuje się źle z tym, że UFC go nie wspiera i nie popiera:

Jeżeli mnie nie lubią, to mnie nie lubią. Ich decyzja. Stracą trochę na swoim biznesie. Stracą trochę kasy. Nie widzą, że moje walki przyniosą pieniądze. Jestem nowym, robiącym hajsy, zawodnikiem w tej dywizji.

W październiku zeszłego roku, Covington pokonał decyzją sędziów Demiana Maię.

Źródło i transkrypcja: BloodyElbow.com