W minioną sobotę na UFC on Fox 31 w walce wieczoru Al Iaquinta (14-4) po raz drugi pokonał Kevina Lee (17-4). Jednogłośna decyzja na korzyść rywala wyraźnie zdziwiła Lee, który przyznał potem, że rozważa przejście do dywizji półśredniej, gdzie nie musiałby tak drastycznie ścinać wagi:

To może być dobry czas, żebym podjął tę decyzję. Myślałem nad tym już rok temu, ale jestem naprawdę upartym skurwysynem, więc wciąż brałem te walki, starałem się dobrze przygotowywać, ale ciągle ścinanie wagi było dla mnie katorgą. Może to jest właśnie ten czas, żeby pójść wyżej i tam rozglądnąć się za innymi opcjami.

Dodał również, że jego zdaniem bez problemu poradzi sobie w walkach w tej kategorii wagowej i sądzi, że będzie tam równie szybki.

Podczas gdy Lee snuje swoje plany, głos w jego sprawie zabrał Colby Covington (14-1) – jeden z czołowych zawodników UFC w tej dywizji. Ostrzegł go, by lepiej pomyślał dwa razy, zanim się zdecyduje i w poście na Twitterze napisał: 

Przemyśl to dobrze, bo równie dobrze mógłbyś zmiażdżyć swoje malutkie jajeczka młotem. To mogłaby być nawet dla ciebie lepsza opcja, niż konfrontacja z prawdziwymi facetami w tej kategorii.

źródło: bjpenn.com