Mistrzyni organizacji Bellator w wadze piórkowej kobiet Cris Cyborg powiedziała w ostatnim wywiadzie, że „najlepszą rzeczą dla mojej kariery było opuszczenie UFC.”

Cris Cyborg (24-2) była kiedyś mistrzynią wagi piórkowej kobiet UFC, ale po pokonaniu Felicii Spencer (8-3) na UFC 240 w lipcu 2019 roku, szef UFC Dana White zwolnił ją z kontraktu po tym, jak nie był w stanie dojść do porozumienia w sprawie rewanżu Justino z Amandą Nunes (21-4). Cyborg stała się wtedy wolnym agentem i niedługo potem podpisała kontrakt z Bellatorem.

W rozmowie z AG Fight, Cyborg przyznała, że nie miała żadnych problemów z odejściem z UFC do Bellatora. Według Brazylijki, to była to najlepsza rzecz jaka spotkała ją w MMA.

Najlepszą rzeczą dla mojej kariery było odejście z UFC. Mam inną myśl i kierunek dla mojej przyszłości. Wszystko co jest ze mną związane, Dana White będzie miał z tym kłopot ponieważ nie lubi ludzi, którzy się mu sprzeciwiają. Lubi ludzi, którzy mówią mu „amen” a ja taka nie jestem. Mam swoje zasady i podążam za nimi. Ciężko jest pracować z takimi ludźmi. Nie musisz tego akceptować, ale szanuj to.

Cyborg dodała następnie, że ma świetne relacje z szefem Bellatora Scottem Cokerem, jednocześnie krytykując sposób, w jaki White radzi sobie z własnymi zawodnikami w UFC.

My (ja i Scott Coker) jesteśmy partnerami w pracy. Oboje chcemy się razem rozwijać. Więc to działa. Relacja, którą miałam z Daną White i którą ma wielu sportowców, na przykład Jon Jones, to nie jest partnerstwo. Ludzie chcą wykorzystywać innych sportowców. Bez sportowców, wydarzenie nie ma miejsca.

stwierdziła Cyborg.

źródło: bjpenn.com