Cynthia Calvillo (6-1), która do grudnia 2017 roku pozostawała niepokonana w 6 pojedynkach, z czego 3 ostatnie stoczyła dla największej organizacji MMA na świecie, doznała pierwszej porażki mierząc się w starciu z Carlą Esparzą na gali UFC 219. Po tej walce wykryto u niej metabolity marihuany, przez co została zawieszona na 9 miesięcy. Już dzisiaj powraca do oktagonu w pojedynku z Brazylijką, Polianą Botelho (7-1)

Amerykańska zawodniczka na piątkowym ważeniu nie dała rady wypełnić limitu, przez co 20% jej wynagrodzenia wpadnie na konto przeciwniczki. Cynthia słaniała się na nogach i wymagała asysty żeby wejść na wagę. Ale walka nie została odwołana i już dzisiaj będziemy mogli obejrzeć starcie obydwu Pań.


VIDEO: Cynthia Calvillo nie robi wagi na oficjalnym ważeniu#ufcargentina

Dzień wcześniej, podczas dnia dla mediów zawodniczka opowiadała, jak bardzo cieszy się, że wraca do oktagonu.

Jestem bardzo podekscytowana. Trenowała bardzo ciężko i nie mogę się doczekać, żeby napełnić dumą całą Latynoską społeczność. Trenowałam bardzo ciężko i traktuję to bardzo poważnie. Pracowałam nad wszystkimi elementami MMA – również gry parterowej oraz zapasów.

9-miesięczne zawieszenie było bardzo długą przerwą dla zawodniczki, która wcześniej toczyła kilka pojedynków rocznie. Ale Calvillo uważa, że to bardzo jej to pomogło.

W poprzednim roku miałam nastawienie na walkę po walce. Brałam walkę po walce i nie miałam chwili, żeby to ustabilizować. Moje ciało cały czas czuło się dobrze, ale uważam że (zawieszenie) pomogło mi mentalnie i fizycznie. Pozwoliłam sobie ochłonąć. Twój mózg potrzebuje odpoczynku od bycia cały czas na obozie (treningowym). Było mi to potrzebne, czułam się dobrze mogąc po prostu trenować i się tym cieszyć, po prostu pracując nad wszystkimi umiejętnościami. Czuję, że jestem zdecydowanie lepszym zawodnikiem, niż byłam rok temu. Jestem podekscytowana moim powrotem.

Dzisiejszy występ kobiet będzie historycznym wydarzeniem w kraju o bardzo bogatej historii sportów walki. Oby problemy z wagą nie miały dużego wpływu na przebieg pojedynku.

 

źródło: mmajunkie.com