Damian Stasiak (10-5) już 22 lipca na gali UFC Fight Night 134 w Hamburgu po raz szósty zawita do klatki największej organizacji świata. Jego przeciwnikiem będzie Pingyuan Liu (11-5).

Dzisiejszego wieczora w programie Puncher Extra Time Polak przyznał, że jeździ trochę po kraju, aby się właściwie przygotować:

Klubem, który reprezentuje jest United Gym z Aleksandrowa. Jestem też częścią Shark Top Team. Dołączyłem tam i trenuję z takimi zawodnikami jak Marcin Wrzosek, Damian Śmigielski czy Dawid Gralka. Mają tam też świetnych trenerów. Podróżuję trochę po Polsce i trenuje z różnymi zawodnikami.

Popularny Webster opowiedział także o swojej kondycji, która w ostatnich pojedynkach nie wyglądała najlepiej:

Każdy wie, że trzecie rundy w moim wykonaniu są na innym poziomie niż poprzednie dwie. Wynikało to z tego, że często wyjeżdżałem np. do Stanów Zjednoczonych. Przygotowanie motoryczne schodziło na drugi plan, dieta była zaburzona. Teraz działamy w stu procentach i mam nadzieję, że w Hamburgu w trzeciej rundzie będę w stanie podkręcić tempo.

Na koniec 28-latek powiedział kilka słów o swoim oponencie, z którym jak mówi – trenował przez miesiąc.

Gdy dostałem pierwszą wiadomość z UFC o swoim rywalu, to wpisałem go w Internet i nic nie mogłem znaleźć. Po chwili mnie olśniło, bo jak trenowałem w JacksonWink MMA Academy to przez miesiąc przebywaliśmy na jednej sali. Ja go znam, a on mnie, karty są odkryte. Jest silny i dynamiczny, ma bardzo mocny cios. Przewrócić jest go niełatwo. Sporo o sobie wiemy.

 

źródło: PolsatSport.pl