Conor McGregor ma ambitne plany na najbliższy rok. Według Dany White’a, na liście „rzeczy do osiągnięcia” Irlandczyka, znajduje się także pas BMF i walka z jego aktualnym posiadaczem, Jorge Masvidalem.

W wywiadzie dla ESPN prezes UFC zdradził, że Conor McGregor planuje w tym roku stoczyć trzy pojedynki. Pierwsze starcie czeka go już 18 stycznia w Las Vegas. Na gali UFC 246 Conor zmierzy się z Donaldem Cerrone.

Zobacz także: UFC 246: McGregor vs. Cerrone – ujawniono kolejność walk

Jeśli powrót pójdzie po jego myśli, to McGregor będzie starał się o rewanż z Khabibem Nurmagomedovem. Jest jednak jeden podstawowy problem… Orzeł ma już zaplanowaną walkę: w kwietniu zawalczy z Tony’m Fergusonem, a w ostatnim czasie coraz głośniej mówi, że po wygranej może przejść na emeryturę.

Jeśli więc do walki z Khabibem nie dojdzie, to Conor chce zmierzyć się z Jorge Masvidalem o pas BMF.

Conor faktycznie ma taki pomysł, że jeśli sprawy nie ułożą się po jego myśli i nie dojdzie do walki z Khabibem, to będzie chciał podjąć wyzwanie w 170 funtach przeciwko Jorge Masvidalowi.

przyznał Dana White i dodał:

Wydaje mi się, że wszyscy wiedzą, co o tym myślę: moim zdaniem to zły pomysł.

Conor wkurzył się, gdy tak powiedziałem. Wyskoczył do mnie: Serio, myślisz, że nie jestem w stanie pokonać Masvidala? A ja mu a to, że wcale nie mówię, iż nie mógłbyś wygrać z Masvidalem. W dobrym dniu każdy może pokonać każdego… tylko po co!? Po co gonić za jakąś walką, gdy można po prostu poczekać?

Tymczasem on chce pas BMF, mimo, że to była takie jednorazowe trofeum, na UFC 244. To było coś fajnego, zabawnego. Cóż, zobaczymy, co będzie.

stwierdził White i podkreślił, że Conor McGregor dlatego cieszy się tak wielkim powodzeniem u fanów, bo jest gotowy walczyć zawsze i z każdym.

źródło: MMAfighting