Dana White w wywiadzie dla telewizji ESPN potwierdził, że nie zobaczymy już BJ Penna (16-14) w klatce UFC. Decyzja ma związek z ostatnimi nagraniami wideo, na których widać jak zawodnik UFC bierze udział w ulicznej bójce.

Hawajczyk ostatnie zwycięstwo w oktagonie UFC zaliczył w 2010 roku. Od tamtej pory nie wiedzie mu się dobrze, ale miał stoczyć jeszcze jeden pojedynek w barwach UFC. Jakiś czas temu wyciekł do sieci filmik, w którym Penn bierze udział w ulicznej bójce i zostaje tam znokautowany.

Dana White przyznaje, że po tym co zobaczył na tych nagraniach jest przekonany, że Hawajczyk musi poukładać swoje życie osobiste i nie ma mowy o kolejnej walce w UFC.

Nie będzie więcej walczył. To koniec. Nie byłem zwolennikiem jego kolejnych walk, ale mamy dobre relacje i trudno było odmówić mi, gdy dzwonił do mnie i prosił o jeszcze jedną szansę i  błagał o kolejną walkę. Ale po tym co zobaczyłem w tym filmie, stwierdzam, że BJ musi skupić się na swoim życiu prywatnym zanim pomyśli znowu o walce.

White nie ma zamiaru krytykować publicznie zawodnika i przyznaje, że ten dalej może do niego dzwonić gdyby czegoś potrzebował.

Nie chcę siedzieć tutaj w telewizji i rozkładać życia prywatnego BJ. Wszyscy wiedzą, co powinien zrobić. Mam nadzieję, że sam Penn wie, co musi zrobić. To, co zobaczyłem w filmie, było smutne. Uwielbiam tego dzieciaka i mam nadzieję, że pozbiera swoje życie. Jeśli BJ będzie mnie potrzebował, to musi tylko złapać za telefon i zadzwonić. 

BJ Penn zwycięsko z oktagonu UFC wychodził w 2010 roku, kiedy na UFC 123 pokonał przez nokaut  Matta Hughes’a. Od tamtej pory jego kariera, to już tylko pasmo porażek. Ostatnią walkę w oktagonie UFC stoczył podczas UFC 237, gdzie na pełnym dystansie lepszy okazał się Clay Guida.

źródło: mmajunkie.com