Legenda boksu, niepokonany mistrz Floyd Mayweather (50-0) jest w trakcie pertraktacji w sprawie zorganizowania budzącej niemałe emocje walki z również utytułowanym mistrzem UFC Khabibem Nurmagomedovem (27-0). Nie są to jednak proste rozmowy, szczególnie że prezes amerykańskiej organizacji właśnie zajął ostateczne stanowisko.

Dana White oświadczył, że aby walka doszła do skutku, to „Money” musi stanąć w oktagonie:

Odpowiedź brzmi: nie. Teraz to on musi przyjść do nas (do UFC) i dostać po dupie. Zrobisz niezłe pieniądze Floyd, ale to jest czas, żebyś dostał po dupie. Ostatnio to my wysłaliśmy Conora McGregora do ringu, teraz to ty musisz tu przyjść. My już to zrobiliśmy. Teraz ty przychodzisz tutaj. Dlaczego on chce boksować. Za każdym razem chce boksować. Chcesz walczyć? Chcesz zarobić 150 milionów dolarów? Chodź tutaj i dostań po dupie!

White nie musiał długo czekać na odpowiedź:

Przyszli do mnie porozmawiać o walce z Khabibem. To Khabib rzucił mi wyzwanie. Ja nie wyzywałem Khabiba. Powiedzieli, że walka ma się odbyć w oktagonie. To nie on rozdaje karty w tym biznesie. Ja to robię i jeśli chcecie, żeby ta walka doszła do skutku, to wy musicie przyjść do mnie. U mnie, na moich warunkach.  

Jak na razie Mayweather przygotowuje się do swojej najbliższej walki, która odbędzie się w Sylwestra na gali japońskiej RIZIN. Jego przeciwnikiem będzie Tenshin Nasukawa (4-0).

Khabib natomiast ostatni raz wystąpił w oktagonie podczas UFC 229 w Las Vegas, gdy pokonał Conora McGregora (21-4) w obronie pasa wagi lekkiej.

źródło: bjpenn.com