Znakomity zawodnik Daniel Cormier (22-1-1NC) zapowiedział, że nadchodząca walka ze Stipe Miocicem (18-3) na gali UFC 241 może być jego ostatnią wizytą w oktagonie. Ten pojedynek będzie drugim spotkaniem panów i stoczy się o pas UFC wagi ciężkiej.

Podczas ostatniej walki Cormiera z Miocicem na gali UFC 226 w Las Vegas, „DC” pokonał swojego przeciwnika przez nokaut, tym samym zdobywając tytuł wagi ciężkiej i stając się podwójnym mistrzem UFC. Przewidywano, że Cormier zmierzy się z gwiazdą WWE – Brockiem Lesnarem – jednak 41-latek nie potwierdził na razie powrotu pod skrzydła Dany White’a.

Zarówno Daniel jak i Stipe są zadowoleni z ponownego zestawienia ze sobą i oczekują na spotkanie w oktagonie po ponad roku od ostatniej walki. Cormier w wywiadzie dla TMZ Sport wyjawił, że rozumie, że podczas tego pojedynku wszystko może się potoczyć inaczej:

Myślę, że on będzie trochę wkurzony, trochę bardziej emocjonalny. Głęboko wierzę, że on będzie lepszą wersją siebie, a już na pewno nie popełni tych samych błędów co ostatnio. Coś czuję, że to będzie o wiele trudniejsza walka.

40-letni Cormier jest obecnie jednym z najlepszych zawodników MMA na świecie, choć jak sam przyznaje nie wie, czy po walce z Miocicem widzi swoją przyszłość w UFC:

Wiecie, zawsze mówiłem, że będę walczyć do czterdziestki, urodziny miałem w marcu i była wtedy karta 2 marca, ale nie dałem rady wziąć w niej udziału. Jeśli miałbym się trzymać tego co powiedziałem, to nadchodzące starcie byłoby moim ostatnim. Nie przewiduje wielu walk po tym pojedynku, na razie skupiam się na tym, żeby tam wyjść i zrobić to, co do mnie należy.

Oczywiście „DC” może przejść na emeryturę w każdym czasie, jednak należy pamiętać, że Dana White zrobi co w jego mocy aby przedłużyć znakomitą karierę Daniela – szczególnie teraz, kiedy Cormier jest w najlepszej formie od lat.

Gala UFC 241 odbędzie się 17 sierpnia w Anaheim w Kalifornii.

źródło: mmamania.com