Daniel Kolasiński popisał się na francuskiej ziemi fenomenalnym nokautem w zaledwie 62 sekundy. Jego ofiarą padł Thomas Glot, a nokaut odbył się na gali Ares FC 32.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Daniel Kolasiński ponownie udowodnił, że jego nokautująca siła to realne zagrożenie dla każdego rywala. Na gali Ares FC 32 w Paryżu Polak potrzebował zaledwie 62 sekund, by brutalnie rozprawić się z doświadczonym Thomasem Glotem.

Kolasiński zakończył pojedynek potężnym prawym overhandem, który natychmiast posłał rywala na deski. Sędzia nie miał wątpliwości – walka została przerwana już w pierwszej minucie i drugiej sekundzie starcia.

Daniel Kolasiński (6-2) to jeden z najbardziej obiecujących polskich zawodników młodego pokolenia. Zawodnik z Radomia rozpoczął karierę w 2021 roku brutalnym nokautem wysokim kopnięciem na gali Strife w zaledwie 5 sekund. Następnie wygrał przez poddanie i kolejne trzy razy zwyciężał przed czasem, w tym m.in. w UAE Warriors oraz TFL. Choć w 2023 roku doznał porażki na punkty z Mikailiem Bayramem, szybko wrócił na zwycięską ścieżkę. W marcu tego roku wypunktował Jacsona Carvalho, a teraz w efektownym stylu zakończył walkę z Glotem.

Zwycięstwo na prestiżowej gali Ares FC otwiera przed Kolasińskim kolejne możliwości w europejskim MMA – jego nazwisko z pewnością zacznie częściej pojawiać się w kontekście większych wyzwań.

Zobacz także: Buckley ostro odpowiada Adesanyi: „Nie jesteś żadnym wojownikiem, tylko słodkim chłopcem”

źródło: X / @swiat_mma

POWIĄZANE ARTYKUŁYWIĘCEJ OD AUTORA