Po udanym powrocie do klatki amerykańskiego giganta, Miesha Tate, chciała ponownie jak najszybciej zawalczyć. Jej pojedynek z Ketlen Vieirą planowany był jako main event jednego z październikowych wydarzeń, lecz niestety – w organizmie „Cupcake” wykryto obecność koronawirusa. 

Informacja ta potwierdzona została przez portal MMA Junkie, po uprzednim raporcie, dostarczonym przez Sherdog. Przedstawiciele UFC nie będą szukać zastępstwa za byłą mistrzynię, tylko batalia z jej udziałem zostanie odłożona w czasie, do momentu, aż ta dojdzie do pełni sił.

Zobacz także: Calvillo przed walką z Andrade zdradza swój główny cel na najbliższy czas: „Chodzi o to, by…”

Miesha Tate (19-7) w lipcu tego roku postawiła swoją nogę w oktagonie po blisko czteroletniej przerwie. Skrzyżowała wtedy rękawice z Marion Reneau (9-8-1) i nie mając większych kłopotów, odprawiła ją ciosami w trzecej odsłonie konfrontacji. Nie ukrywa, że jej celem jest ponowne sięgnięcie po mistrzowskie trofeum, więc już niebawem może zrobić się ciekawie w kategorii, w której występuje.

Źródło: MMA Junkie