Przed UFC w Seattle Brendan „All In” Allen postanowił zaczepić Dricusa „Stillknocksa” Du Plessisa, kwestionując jakość jego zwycięstw. Mistrz kategorii średniej nie odpowiedział od razu, ale po gali postanowił odgryźć się rywalowi.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Brendan Allen zmierzył się z Anthonym Hernandezem w rewanżu za ich pojedynek z 2018 roku, który odbył się jeszcze poza UFC. Wówczas przegrał jednogłośną decyzją i tym razem historia się powtórzyła – znów musiał uznać wyższość „Fluffiego”. Po walce Amerykanin opublikował post, w którym przyznał, że nie wie, co dalej czeka go w karierze.
Sytuację szybko wykorzystał „Stillknocks”, który postanowił wbić szpilę Allenowi w odpowiedzi na wcześniejszą krytykę. Afrykaner napisał:
Ja też nie wiem, co dalej. Ale mogę ci z całą pewnością powiedzieć, co na pewno nie wydarzy się przez bardzo długi czas.
Najprawdopodobniej odnosił się do potencjalnej walki między nimi. Allen zajmujący obecnie ósme miejsce w rankingu wagi średniej, potrzebuje serii zwycięstw, by wrócić do czołówki dywizji i myśleć o pojedynku z mistrzem. Tymczasem Du Plessis przygotowuje się do obrony pasa, a jego kolejnym rywalem najprawdopodobniej będzie Khamzat Chimaev.
Zobacz także: Rozdano bonusy po gali UFC Seattle
Źródło: Instagram/Brendan Allen, Fot.: MMA Junkie, Youtube/MMA Mania