Dustin Poirier (25-5) jest bardzo podekscytowany przed swoją walką z Khabibem Nurmagomedovem (27-0). „Diamond” porównuje ten pojedynek do walki Rocky’ego Balboy z Ivanem Drago w filmie Rocky IV.

W filmie, Rocky Balboa wybiera się do Rosji na pojedynek z Ivanem Drago by ostatecznie rozprawić się z przeciwnikiem na jego terenie. Poirier wybiera się do Abu Dhabi, aby przeciwstawić się niepokonanemu Khabibowi. Podczas gali UFC 242, to raczej Khabib Nurmagomedov będzie miał większą rzeszę kibiców.

To prawda jestem mistrzem świata, dokładnie tak jak on. To dla mnie super walka i niesamowite uczucie. Będziemy walczyć przed pełną halą, którą budują w Abu Dhabi na środku pustyni, a księżniczki i szejkowie będą nas oglądać. To prawdziwe szaleństwo, jak w filmie Rocky.

Oczywiście Poirier spodziewa się takiego samego wyniku jak w filmie. Doskonale zdaje sobie sprawę jakie błędy popełniali inni zawodnicy i wie, że nie może kurczowo trzymać się obrony obaleń. Musi skupić się na swoich mocnych stronach tak, aby Nurmagomedov dostosował się do jego warunków, a nie odwrotnie.

Wielu zawodników, z którymi walczył, ma umiejętności żeby go pokonać. Walka to szalona sprawa, tu wystarczy jeden błąd On może zostać pokonany przez każdego. W trakcie obozu przygotowawczego zastanawiam się nad jego błędami. Skupiam się bardzo na drobiazgach, na detalach. To yin- yang człowieku, musisz mieć równowagę.

Czy Dustin Poirier będzie jak Rocky Balboa? O tym przekonamy się już 7 września w Abu Dhabi podczas UFC 242.

źródło: bjpenn.com