Mimo, iż Edmond jest głównym trenerem Travisa Browne, to jednak nie będzie obecny w narożniku swojego podopiecznego podczas gali UFC Fight Night 105, gdy ten zmierzy się w walce wieczoru z Derrickiem Lewisem.

Taką informację uzyskał dziennikarz, Mike Bohn, wprost od samego zawodnika:

Jeszcze nie tak dawno krążyły plotki o zmianie sztabu trenerskiego przez Travisa. Okazało się jednak, że Hapa nadal trenuje pod okiem Edmonda Tarverdyana, zaś zmianie uległo tylko miejsce treningów i jest nim obecnie Kings MMA. Poza tym Browne wielokrotnie bronił Edmonda po porażce Rondy Rousey z Amandą Nunes na gali UFC 207 w grudniu ubiegłego roku.

Dlaczego zatem Tarverdyan nie będzie obecny przy Travisie gdy ten stawi czoła Czarnej Bestii? Nikt nie potrafi podać powodu.

 

źródło: mmamania.com