Fabricio Werdum na UFC Fight Island 3 poddał Alexandra Gustafssona (18-7) czy wypełnił swój kontrakt z Ultimate Fighting Championship. Brazyliczyk otwarcie mówi, że nie chce już walczyć dla UFC i obecnie jest na etapie poszukiwaniu nowej organizacji.

Jak już wasz informowaliśmy Fabricio Werdum bardzo chciałby po raz drugi w karierze zmierzyć się z legendarnym Fedorem Emelianenko (39-6), którego pokonał przez poddanie w 2010 na gali Strikeforce.

Brazylijczyk w wywiadzie dla mmajunkie.com, że rozważa związanie się Bellatorem i ONE Championship. Dodał, że poza walką z Fedorem interesuje go pojedynek z aktualnym mistrzem w wadze ciężkiej azjatyckiej organizacji Brandonem Verą (16-8), z którym wygrał przez TKO na UFC 84.

Poczekamy jeszcze tydzień, aby podjąć decyzję w sprawie mojej przyszłości. Może to będzie Bellator lub ONE FC. Interesują mnie walki z Fedorem lub Brandonem Verą. Vera to jest mój syn. Pamiętam jak go pokonałem. On na pewno jest przerażony. Kiedy pójdę do ONE FC, to wezmę jego pas. Może nawet bez walki. On po prostu mi go odda. Proszę, daj mi ten tytuł. Hej Brandon Vera, proszę proszę.

powiedział Fabricio Werdum.

„Vai Cavalo” jest byłym mistrzem Ultimate Fighting Championship. Swój pas stracił na UFC 198. Został wtedy znokautowany przez Stipe Miocica (20-3).Na UFC FN 177 wypunktował naszego rodaka Marcina Tyburę (19-6).

Brandon Vera był związany z UFC w latach 2005-2013. Na gali 102 wygrał przez decyzję z Krzysztofem Soszyńskim (26-12-1). Jest on pierwszym historycznym mistrze ONE FC w wadze ciężkiej. W ostatnim boju na ONE Championship Century – Part 2 stanął przed szansą zdobycia tytułu w dywizji do 93 kilogramów. Jednak przegrał przez TKO z Aung La N Sangiem (26-10).

Zobacz także: FEN 29: Przyznano bonusy za galę w Ostródzie

źródło: mmajunkie.com