Były mistrz wagi ciężkiej, zapytany o potencjalne starcie między Conorem McGregorem a Khabibem Nurmagomedovem stwierdził, że mamy do czynienia z dwiema filozofiami uprawiania MMA i wyjaśnił, jakie korzyści wyniósłby każdy z zawodników z takiego pojedynku.

W swojej niedawnej wypowiedzi ojciec Khabiba stwierdził, iż na chwilę obecną, interesuje ich tylko starcie z Conorem McGregorem lub Tonym Fergusonem. Z tych dwóch, w najbliższym przynajmniej czasie, tylko El Cucuy wchodzi w rachubę, gdyż Conor ma zaplanowaną przerwę w walkach do połowy 2017 r.

Mimo to, wiele osób spekuluje, jaki może być rezultat ewentualnego starcia między Irlandczykiem i Rosjaninem. Według Franka Mira, to będzie gra do jednej bramki. Przy okazji, były mistrz, podsumowuje różnice między zachodnim i wschodnim podejściem do MMA:

W USA ludzie bardziej interesują się tym, co się rozgrywa poza oktagonem, niż samą walką. Oglądają chyba pojedynek tylko po to, aby zobaczyć rozstrzygniecie. Tymczasem np. w Rosji MMA jest pasją dla fanów i niekoniecznie interesuje ich tylko to, kto kogo nienawidzi.
Dlatego McGregor tak świetnie sobie radzi. To dobry zawodnik, ale spójrzmy prawdzie w oczy: jeśli Khabib stanie z nim do walki, to założę się, że Conor nie przetrwa nawet jednej rundy. Ale to on zrobi większą kasę niż Khabib, bo ma gadane.

Khabib pozostał wierny sobie i swoim wartościom. On się wypowiada pięściami, walką. Nie dostaje title shot’ów, nie jest postacią, o której się mówi dużo w USA. A ten facet ma rekord 24-0 i na tle innych znanych zawodników jest, moim zdaniem, prawdopodobnie najlepszym lekkim na świecie. Chyba nikt nie jest w stanie kwestionować tego, że on niszczy swoich oponentów. Ale telewizje nie zabijają się o wywiady z nim. Nie nagrywa reklam.

A Conor to Conor. On robi miliony przy okazji walk. Khabib chyba wreszcie do dostrzegł i zrozumiał, że musi zacząć więcej gadać. A potem jakby nigdy nic, wychodzi do walki i niszczy Michaela Johnsona sprawiając wrażenie, jakby on nigdy nie należał do TOP 10 kategorii wagowej.

 

źródło: newslines.org, ufc.com