W obecnym kontrakcie Frankiego Edgara została jeszcze jedna walka. Mimo wszystko, zawodnik nigdzie się później nie wybiera.

W poniedziałkowej rozmowie z Arielem Helwanim w audycji The MMA Hour, Frankie Edgar zdradził, że w obecnie obowiązującym go kontrakcie z UFC, została jeszcze jedna walka. Po jego wygaśnięciu nie planuje jednak zmieniać organizacji, a podpisać nową umowę. Edgar powiedział, że przed swoją niedawną operacją pachwiny rozmawiał z właścicielami organizacji i ma nadzieję, na powrót do negocjacji teraz.

Chciałbym dostać nową ofertę, ale kto wie, jak to się potoczy. Bardzo chcę podpisać nową umowę i nie mam zamiaru iść gdzieś indziej. UFC było moim domem od samego początku, jesteśmy blisko siebie.

Edgar zaliczyl swój debiut w UFC w 2007 roku na gali UFC 67. Od tamtego czasu zawalczył w największej organizacji na świecie 21 razy. W ubiegłym roku walczył dwukrotnie – na UFC 200 przegrał decyzją z Jose Aldo, a na UFC 205 wypunktował Jeremy’ego Stephensa. Przed walką z Aldo, „The Answer” miał pięć wygranych pojedynków.

Amerykanin ma zamiar powrócić do walk w maju. Zapytany o przeciwnika, z którym chciałby się mierzyć, wskazał Maxa Hollowaya, który aktualnie mierzyć się będzie o pas z Jose Aldo oraz Ricardo Lamsa, jeżeli ten pierwszy pomysł nie wypali:

Mam nadzieję, że w sprawach kontraktu spotkam się z właścicielami przed majową walką. Jeżeli chodzi o rywali, myślę, że któraś z tych opcji ma sens. Wszystko zależy jeszcze od tego co Holloway zrobi w walce z Aldo, co zrobi sam Aldo. Kto wie?

Foto: Facebook