Wzruszające słowa Mateusza Gamrota po zakończeniu kariery przez Dustina Poiriera. Polak podziękował amerykańskiemu weteranowi za wspólne chwile na macie i życzył powodzenia w nowym rozdziale życia.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W minioną sobotę podczas gali UFC 318 w Nowym Orleanie, Dustin Poirier po raz ostatni wszedł do oktagonu. Po pięciorundowej wojnie uległ Maxowi Hollowayowi na punkty i oficjalnie ogłosił zakończenie kariery. To zakończenie jednej z najważniejszych historii we współczesnym MMA – i nie mogło obyć się bez emocjonalnych pożegnań.
Jednym z tych, którzy zabrali głos, był Mateusz Gamrot, wieloletni sparingpartner i przyjaciel Poiriera z sali American Top Team. Na swoim Facebooku Polak napisał:
„Dustin! Jestem niesamowicie wdzięczny, że mogłem być częścią tej przygody i widzieć wszystko z bliska. Dzięki Tobie nauczyłem się bardzo dużo! Dziękuję i gratuluję niesamowitej kariery. Będzie Cię brakować w świecie sportu, ale widzimy się na macie. Jesteś wspaniałym człowiekiem i życzę Ci wszystkiego najlepszego w tym nowym rozdziale! Jeden z najlepszych na zawsze. Diamenty są wieczne!”
Poirier zakończył karierę z bilansem 30-10, tocząc 32 walki pod banderą UFC. W swojej karierze mierzył się z największymi – od Khabiba Nurmagomedova, przez Justina Gaethje, po Conora McGregora, którego pokonał dwukrotnie. Zdobył tymczasowy pas kategorii lekkiej i przez lata pozostawał w ścisłej czołówce najbardziej brutalnej dywizji w organizacji.
Choć nie zdobył pełnoprawnego mistrzostwa, zostawił po sobie dziedzictwo, które wykracza daleko poza pas. Dla fanów i zawodników – był i pozostanie prawdziwym wojownikiem.
Zobacz także: Adesanya o Poirierze: „To mistrz. Bez znaczenia, czy miał pas”
źródło & foto: Facebook / Mateusz Gamrot