Josh Barnett nie dał żadnych szans Marcinowi Różalskiemu, totalnie go dominując i w konsekwencji – wygrywając przez TKO ze względu na niezdolność kontynuowania pojedynku przez Polaka.

Lewy prosty Josha Barnetta. Próba dwóch krótkich lewych byłego mistrza UFC. Klincz zapięty przez Amerykanina. Kilka krótkich uderzeń. Po zerwaniu, Barnett ponownie spróbował uchwytu. Mocny lewy sierpowy Marcina Różalskiego, który wstrząsnął nieco rywalem. Różalski zamknięty za gardą, ustawiony pod siatką, zasypany gradem ciosów przez Barnetta, jednak odpowiedział! Josh ponownie ruszył z szarżą, zasypując Polaka kolejnymi uderzeniami. Łokcie Josha. Rozcięty „Różal”. Szarża w wykonaniu Polaka! Josh się zachwiał. Amerykanin mocno ruszył na przeciwnika i posłał Marcina na deski! Polak liczony, wstał jednak i wdał się w kolejne wymiany z Amerykaninem.

Drugie starcie Różalski rozpoczął szarżę ciosami sierpowymi. Dobra obrona Barnetta, lewy prosty Amerykanina i zasypanie rywala krótkimi prostymi, spychającymi Polaka na siatkę, gdzie zdołał złapać klincz. Łokieć i podbródkowy spod siatki w wykonaniu Polaka. Zamknięte prawe oko polskiego reprezentanta. Wolne i nieprzygotowane szarże Polaka. Dwa podbródkowe Barnetta ponownie posłały Różalskiego na deski. Po liczeniu, sędzia zawołał lekarza do klatki, aby obejrzał oko Marcina. Walka została wznowiona. Różalski próbował obszernych sierpów, Barnett jednak skutecznie je przepuszczał i łapał klincz pod siatką. Spod siatki, Polak był aktywny. Amerykanin próbował łokci i krótkich uderzeń w głowę. Sędzia zerwał uchwyt. Dwa sierpowe Polaka, złapany klincz przez zawodnika z USA. Kilka uderzeń w wykonaniu byłego mistrza UFC.

Lekarz nie dopuścił Marcina Różalskiego do trzeciego starcia, w konsekwencji czego, Josh Barnett został ogłoszony zwycięzcą pojedynku przez TKO.