Geoff Neal (13-4) zamierza odpocząć od oktagonu. Walka z Neilem Magny’m (25-8) miała zapewnić mu powrót na zwycięskie tory. Tak się jednak nie stało. Po drugiej porażce z rzędu Brytyjczyk myśli więc o tym, by więcej czasu poświęcić na regenerację z dala od MMA.

Neal przegrał z Magny’m na pełnym dystansie. Wcześniej na gali w grudniu lepszy od niego okazał się Stephen Thompson (16-4). Obie porażki „Handz of Steel” tłumaczy problemami zdrowotnymi. W ubiegłym roku zawodnik zachorował na sepsę i od tego czasu nie walczy już tak, jak by chciał.

Moje ciało nie jest w dobrej formie od czasu sepsy. Nie mam już tyle energii, co wcześniej. Omal nie zrezygnowałem z tej walki, gdy na tydzień przed wymiotowałem przez bite trzy dni.

Neal zdradził również swoje najbliższe plany:

Lecę na moje pierwsze prawdziwe wakacje na Hawaje. Po powrocie zrobię badania krwi, żeby dowiedzieć się, co się dzieje w moim organizmie. Obiecuję, że powrócę się zemścić.

Neal podziękował Magny’emu za walkę, kilkukrotnie wspominając o jego świetnych umiejętnościach.

źródło: mmajunkie.usatoday.com