Geoff Neal planuje skończyć Stephena Thompsona przed czasem, a następnie „Handz of Steel” chciałby zawalczyć o mistrzowski pas.

Geoff Neal (13-2) już w najbliższą sobotę zmierzy się z Stephenem Thompsonem (15-4) w walce wieczoru gali UFC Fight Night 183. „Handz of Steel” postanowił zabrać głos na temat tego zbliżającego się pojedynku.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wielu fanów przewiduje, iż to będzie głównie stójkowe starcie, ale Neal zdaje sobie sprawę z tego, że nie może pozwolić na to, aby Thompson czuł się komfortowo na nogach, ponieważ właśnie wtedy „Wonderboy” jest najgroźniejszy.

Zobaczymy, jak to starcie będzie przebiegać. Może będzie można zobaczyć trochę zapasów, a może nie. To zależy od Thompsona. Jestem przygotowany na wszystko. Trenowałem zapasy, więc jeśli będzie szansa na to, aby go sprowadzić, to zrobię to. Nie oznacza to jednak, że mój plan na walkę jest oparty na zapasach.

Neal jest przekonany również o tym, że jeśli będzie trzymał się planu to prędzej czy później trafi Thompsona, a to otworzy mu drogę do skończenia walki przed czasem.

Podchodzę do tej walki jak do każdej innej i będę dążyć do skończenia tego pojedynku przed czasem. To wszystko, czego chcę, to skończyć tę walkę przed czasem i to sobie wizualizuję. Nie chcę czekać do decyzji. Chcę wejść do klatki i szybko z niej wyjść. Moim celem jest skończenie Thompsona.

podsumował Neal.

Kto jest Waszym faworytem w tym pojedynku?

Zobacz także: Belal Muhammad z koronawirusem – nie wystąpi na UFC Vegas 17

źródło: bjpenn.com