Dana White wystąpił niedawno w podcaście „Steve-O Wild Ride!”. Podczas audycji, prezes UFC wyznał, iż bardzo prawdopodobne, że kolejnym rywalem mistrza kategorii półśredniej – Kamaru Usmana będzie Brazylijczyk, Gilbert Burns.

Sytuacja w dywizji do 77 kg jest dość dynamiczna. Na czołowych miejscach rankingu zasiadają naprawdę świetni fighterzy, dlatego ciężko jednoznacznie wskazać, kto najbardziej zasługuje na walkę o najwyższe trofeum.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Prezes UFC, Dana White przyznał, że bardzo możliwe, iż tego zaszczytu dostąpi zwycięzca pojedynku wieczoru gali UFC on ESPN 9, Gilbert Burns.

Burns powiedział mi tej nocy, po wygranej z Woodleyem, że jest gotowy i ma ochotę walczyć z Usmanem. Bardzo podoba mi się takie podejście, wręcz to uwielbiam. Jeśli tak postępujesz, prawdopodobnie dostaniesz to, czego k*rwa chcesz.

Popularny „Durinho” posiada obecnie serię 6 zwycięstw z rzędu. Jego dominująca postawa w pojedynku z Tyronem Woodleyem i ostateczna wygrana, z pewnością sprawiła, iż jest on dobrze oceniany przez szefostwo amerykańskiej organizacji.

Kamaru Usman pozostaje natomiast niepokonany od 2013 roku. Ostatni raz widziany był w klatce w grudniu ubiegłego roku, na UFC 245. Pokonał wtedy w piątej rundzie Amerykanina, Colby’ego Covingtona.

Zobacz także: Heinisch wraca do rozpiski UFC 250. Szybki zwrot akcji

Źródło: BJPENN.com