Nic nie jest niemożliwe, a to może wcale nie być tylko ekscytujący sen fanów MMA na całym świecie: Georges St-Pierre vs. Conor McGregor na gali UFC 205 w Nowym Jorku!!! Nie lubimy słowa „plotka”, ale takich wieści aż żal nie podać dalej….

Serwis lowkickmma.com, powołując się na kimura.se, informuje, że największa federacja MMA na świecie jest gotowa ogłosić oficjalnie main event gali w Nowym Jorku już w najbliższym UFC Tonight. Według źródeł kimura.se w pojedynku zmierzą się dwie niesamowite gwiazdy: powracający ze sportowej emerytury Georges St-Pierre oraz aktualny mistrz wagi piórkowej Conor McGregor!
Amerykański portal Smackhisface.com ogłosił informację o nadchodzącym pojedynku na podstawie wieści płynących z Sali treningowej GSP, Tristar Gym. Powołując się na to samo źródło serwis podaje, że walka ta miała się odbyć już podczas UFC 200, ale plany federacji popsuła porażka McGregora z Natem Diazem na UFC 196.
St-Pierre nie walczył już od blisko trzech lat. Jego powrót do oktagonu będzie wielkim świętem dla wszystkich fanów MMA. Jako przeciwnika dla GSP w jego pierwszym pojedynku zapowiadano dotąd m.in. Nicka Diaza i obecnego mistrza wagi półśredniej UFC, Tyron’a Woodley’a.
McGregor z kolei pozostaje obecnie „na fali” sukcesu podczas UFC 202. Oficjalne ogłoszenie pojedynku z GSP podczas gali w Nowym Jorku może przerwać ostatecznie dywagacje na temat planów powrotu Irlandczyka do wagi piórkowej i obrony pasa zdobytego w grudniu 2015 r.
Czekamy na potwierdzenie tej wiadomości z niecierpliwością!

źródło treści i grafiki: lowkickmma.com

 

Poprzedni artykułJan Błachowicz na UFC Hamburg vlog cz.1
Następny artykułEwolucja Punka: Ból [wideo]
Zakochana w MMA od chwili, gdy na gali KSW 13 w 2010 r. zobaczyła Krzyśka Kułaka wjeżdżającego do Spodka wozem opancerzonym, tuż przed walką z Vitorem Nobregą. Zaskakująco szybko połapała się, że KSW to nie nazwa sportu. Każda gala MMA to dla niej święto. Podczas pojedynków swoich ulubieńców zdziera gardło na doping, a w przerwach krytycznym okiem przygląda się organizacji gali i strojom publiczności (jak każda „baba”). W zawodnikach ceni nie tylko umiejętności, ale też pierwiastek szaleństwa. Uwielbia Conora McGregora, Mirko Cro Copa oraz Daniela Omielańczuka i Janka Błachowicza. Nie wyobraża sobie MMA bez komentarzy Jurasa i jest przeszczęśliwa od czasu, gdy gale UFC emitowane są na antenie Polsatu Sport.