Islam Makhachev na gali UFC Vegas 49 w oktagonie spotka się z Bobby’m Greenem. Rosyjski zawodnik zapowiedział, że podczas walki utnie sobie z przeciwnikiem małą pogawędkę.

Pierwotnie Makhachev miał zmierzyć się z Beneilem Dariushem. Ten jednak uległ kontuzji, która automatycznie wykluczyła go z rywalizacji. Na jego miejsce wskoczył Green, który zgodził się na zastępstwo krótko po własnym występie na gali UFC 271, gdzie na pełnym dystansie pokonał Nasrata Haqparasta.

Makhachev zauważył, że Green podczas starć lubi prowokować przeciwnika, rozmawiając z nim. Stwierdził więc, że sam spróbuje wdać się z Amerykaninem w dyskusję:

Pogadamy sobie w oktagonie. Obalę go i powiem mu: No dalej, co tak leżysz, wstawaj. Pewnie sam zacznie do mnie mówić od samego początku, gdy będzie się chciał bić w stójce. Kiedy sprowadzę go do parteru, zadam mu parę pytań.

Dodał, że jeśli chodzi o szczegółowy plan na tę walkę, wygląda on tak, jak w przypadku każdego innego pojedynku – obalić, zmęczyć przeciwnika i ostatecznie go poddać.

źródło: bjpenn.com