Israel Adesanya na gali UFC 271 w rewanżu spotka się z Robertem Whittakerem. Mistrz dywizji średniej zapowiada, że i tym razem nie da przeciwnikowi żadnych szans.

Obaj zawodnicy po raz pierwszy skrzyżowali rękawice na gali UFC 243w październiku 2019 roku, gdy „Last Styleblender” zwyciężył przez KO w drugiej rundzie.

W jednym ze swoich ostatnich wywiadów Adesanya przyznał, że nie planuje dla rywala żadnej taryfy ulgowej:

Rob będzie w szoku. Gdy dojdzie do konfrontacji, to będzie dla niego paskudna pobudka, ponieważ wcześniej nie walczyliśmy w klinczu. Tym razem chciałbym do klinczu doprowadzić, ponieważ kiedy do niego dochodzi, są zaskoczeni, jak silny jestem. Myślą, że znają moją siłę, dopóki faktycznie nie zaczną się ze mną siłować.

Nigeryjczyk dodał:

Nie zamierzam walczyć z nim tak, jak za pierwszym razem i wiem, że on wyjdzie do tego starcia z podobnym nastawieniem. To głupi chłopak w odróżnieniu od jego teamu, dlatego biorę go na poważnie. On sam pozostaje głupiutki.

Rewanż zaplanowany jest na 12 lutego i odbędzie się z Houston. Tego samego wieczoru kibice będą mogli oglądać występy m.in. Jareda Cannoniera oraz Dereka Brunsona, a także Roxanne Modafferi, która zmierzy się z Casey O’Neill.

źródło: YouTube/Combat TV