Patrząc na Izę Badurek po walce można by było nie poznać, że jeszcze godzinę wcześniej spędziła 15 minut w klatce n wymianie ciosów i kopnięć. Zawodniczka FENu jest jednak bardzo rozczarowana swoją postawą i podkreśla, że ma naprawdę dużo do nadrobienia.