Ronaldo „Jacare” Souza który na sobotniej gali UFC 208 zmierzy się z Timem Boetschem w ostrych słowach wypowiada się o swoich niedoszłych rywalach, Luku Rockholdzie i Michaelu Bispingu.

Chciałem cały czas walczyć, czekałem na pojedynek z Lukiem Rockholdem ale okazało się, że doznał kontuzji, a teraz widzę go w mediach społecznościowych jak trenuje i robi inne rzeczy, więc myślę, że po prostu ucieka. Początkowo mu współczułem z powodu kontuzji, ze względu na którą nie mógł ze mną zawalczyć. Postawiłem się na jego miejscu i było mi przykro. Ale niedługo potem, gdy zobaczyłem, jak trenuje, a zwłaszcza wtedy, gdy wyzwał Jona Jonesa do walki grapplingowej – o czym wszyscy wiemy, że jak masz kontuzję, nie możesz trenować parteru – to zmieniło mój punkt widzenia i to, co o nim myślę.

Brazylijczyk wyraził także swoje oburzenie na postawę Michaela Bispinga który ewidentnie stara się dobierać sobie rywali:

Chce walczyć z najlepszymi i o najwyższe cele. Zawsze tego chciałem, ale Michael Bisping… Bisping to katastrofa. On nie chce się bić z pretendentami. On nie chce walczyć. On chce się bić tylko dla pieniędzy. Nie szanuje fanów. Nie szanuje zawodników. Obchodzą go tylko pieniądze. Dla mnie on jest katastrofą dla tej dywizji.

źródło: MMAFighting.com, MMARocks.pl