Ronaldo Souza na majowej gali z numerem 249 miał zmierzyć się z Uriahem Hallem, aczkolwiek wykryto u niego obecność koronawirusa. Brazylijczyk wypowiedział się ostatnio na temat swojego aktualnego stanu zdrowia.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wszystko ze mną w porządku. Przebywam teraz w UFC Performance Institute. Mam kontuzję barku, ale za kilka tygodni wrócę do pełnej sprawności.

oznajmił „Jacare” w wywiadzie dla Sherdog.com, po czym dodał:

Zachorowałem na koronawirusa, ale nie miałem żadnych objawów. Miałem po prostu kwarantannę w domu. Kiedy wynik wyszedł negatywny, moje życie wróciło do normy.

Absolutny weteran wszechstylowej walki wręcz w swoim następnym pojedynku chciałby zrewanżować się Kelvinowi Gastelumowi lub Robertowi Whittakerowi. Zdaje on sobie jednak sprawę, że o drugie starcie z Australijczykiem będzie ciężko, gdyż ten ma już zaplanowaną walkę z Jaredem Cannonierem.

Chciałbym zrewanżować się Gastelumowi lub Whittakerowi. Wierzę, że starcie z Robertem byłoby dla mnie dobry, ale nie sądzę, iż do niego dojdzie.

40–letni Souza to jeden z najstarszych zawodników w szeregach amerykańskiej organizacji. Reprezentant klubu Fusion Xcel Performance ma zamiar kontynuować swoją sportową karierę przez najbliższe trzy lata.

Mój organizm ma się dobrze. Jestem przekonany, że mogę walczyć jeszcze przez trzy lata.

Zobacz także: Pojedynek pomiędzy Ricky’m Simonem a Brianem Kelleherem odwołany. W tle koronawirus

Źródło: BJPENN