Maciej Kazieczko po raz ostatni był widziany w klatce kilka miesięcy temu. Na swoim Facebooku zapowiedział swój kolejny pojedynek, do którego rozpoczął już przygotowania.

Od pewnego czasu reprezentant klubu Ankos MMA domaga się walki o pas mistrzowski wagi lekkiej KSW. W grudniu wyrażał on chęć stoczenia walki z aktualnym czempionem Marianem Ziółkowskim (22-8-1). Wielu kibiców uważa, że Kazieczko zasłużył na takie starcie i niewykluczone, że już wkrótce je zobaczymy ponieważ, jakiś czas temu „Golden Boy” również zapowiedział powrót do klatki. Co ciekawe panowie mieli się zmierzyć ze sobą na KSW 54, ale na kilka dni przed tym bojem doszło do zmiany i zawodnik „WCA Fight Team” zawalczył z ówczesnym mistrzem Mateuszem Gamrotem (17-1), a Maciej zmierzył się z Karlo Caputem (8-2).

Do tej pory według wielu osób głównym kandydatem do potyczki mistrzem był Borys Mańkowski (22-8-1), ale ten nabawił się poważnej kontuzji, które wyeliminuje go ze startów przez najbliższe miesiące.

„Moi głowni sparingpartnerzy w przygotowaniach do następnej walki. Jak myślicie, na kogo się szykuję?”

Maciej Kazieczko obecnie posiada świetną serię czterech wygranych. W federacji KSW zadebiutował na gali KSW 36, gdzie wypunktował Mariusza Mazura (5-2). Na KSW 54 pokonał przez techniczny nokaut wspomnianego już Karlo Caputa.

Zobacz także: Marcin Tybura podpisał kontrakt na swój kolejny pojedynek w UFC

źródło: Maciej Kazieczko, Instagram