Do wypełnionej mocnymi nazwiskami rozpiski gali która odbędzie się 4 listopada w Madison Square Garden w Nowym Jorku UFC dołączyło kolejny, ciekawy pojedynek. W limicie kategorii lekkiej w sobotni wieczór rękawice skrzyżują James Vick (11-1-0) z Josephem Duffym (16-2-0).

Ogłoszenie pojedynku jest z pewnością ulgą dla fanów Irlandczyka, który od dawna eskalował w mediach problemy związane z nowym kontraktem w organizacji. Kością niezgody w negocjacjach miały być warunki finansowe. Wszystko wskazuje jednak na to, że pogromca Conora McGregora uzgodnił odpowiednie dla siebie warunki i nadal będziemy widywać go w oktagonie największej organizacji na świecie.

Irish Joe otrzymał angaż w UFC w 2015 roku, pięciokrotnie wychodząc do walki od tego czasu. Jedyną dotychczas porażkę w klatce UFC zadał mu Dustin Poirier poprzez jednogłośną decyzję sędziowską. Swoją ostatnią walkę Duffy stoczył na tegorocznej gali w Londynie, dominując Rezę Madadiego na pełnym dystansie.

Jeśli chodzi o występy w UFC, Joe Duffy jest mniej doświadczony niż jego przeciwnik. James Vick może pochwalić się świetnym bilansem w organizacji UFC (7-1). Walka na gali w Nowym Jorku będzie jego trzecim pojedynkiem w tym roku, dotychczasowe dwa kończył przed czasem wygrywając z Marco Polo Reyesem i Abelem Trujillo.

źródło: severemma.com